Powódź podzieliła miasto na tych, co ucierpieli i sobie pomagają, oraz tych, co ocaleli i los innych jest im obojętny. Niektórzy obrzydliwie wykorzystują trudną sytuację innych – mówi Stanisław Arsan z Bogatyni. W sobotę obfite opady pozbawiły prądu 4 tys. odbiorców